Czekoladownik w steampunk'owym stylu
2018-04-08
Witam wszystkich cieplutko!
To moja pierwsza inspiracja dla Craft Corner, więc wypadałoby się przedstawić.
Jestem Iwona, ale w wirtualnym świecie znajdziecie mnie jako Reniferove i możecie mnie znaleźć tutaj, zapraszam do polubienia i subskrypcji :)
facebook: https://www.facebook.com/reniferove/
instagram: https://www.instagram.com/reniferove/
Scrapbookingiem zajmuję się od 2,5 roku, zaczynałam od LO i okazyjnych kartek, a od roku jestem po uszy zakochana w mediach. Najczęściej mediuje kanwy, pudełka i alteruję przedmioty. Najchętniej wykorzystuje metalowe zębatki, śrubki i różnego rodzaju złom który pałęta się po szafka, ale tak samo uwielbiam naturalne elementy jak znalezione szyszki, gałązki, mech, muszelki czy kawałki drewna. Raczej stronię od kwiatków, ale i one czasem pojawiają się w moich pracach.
Ci którzy mnie już znają wiedzą, że lubię oryginalność i nietypowe połączenia.
W moich inspiracjach postaram się was przekonać, że zmediować można dosłownie wszystko i że absolutnie niczego nie powinno się wyrzucać!
Na powitanie przychodzę do was z czymś słodkim, a konkretnie z czekoladownikiem w moim ulubionym steampunk'owym stylu.
Wykorzystałam kraftową bazę GoatBox na zwykłą czekoladę oraz papiery Galerii Papieru z kolekcji Piękny Umysł 02 i 05. Papiery są w moich ulubionych kolorach, brąz i turkus, jednak to na brązie skupiłam się najbardziej.
Turkusowe zygzaki zostały schowane pod brązowym papierem, aby delikatnie zaznaczyć obecność turkusu.
Papier został zagruntowany transparentnym gesso ,poszarpany na krawędziach i delikatnie rozdarty, a w tym miejscu wcisnęłam kawałek gazy.
Troszkę chlapania białym gesso i kolejna warstwa gazy, na której układałam kompozycję z zębatek.
Chodziło mi po głowie jakieś fikuśne zamknięcie, więc postanowiłam, że czekoladownik będzie zamykany na zasadzie obwiązania go sznurkiem w trójkąt, dlatego zanim przykleiłam karteczkę z odbitym stemplem sznurek umieściłam między kawałkami tektury.
Aby nadać koloru pędzelkiem nałożyłam w kilku miejscach dwa kolory metalicznej farbki i spryskałam wodą. Po wysuszeniu przykleiłam kabaszony pomalowane pod spodem farbami metalicznymi których używałam do chlapania.
Środek czekoladownika okleiłam papierami z turkusowym zygzakiem, żeby nie był tak całkowicie brązowy. Znowu troszkę chlapania i czekoladownik gotowy.
Jeśli jesteście ciekawi jak powstawał to zapraszam do oglądnięcia filmiku, tam możecie zobaczyć wszystko krok po kroku.
Mam nadzieję, że zainspirowałam was do sięgnięcia po czekoladwniki, nie bójcie się ich mediować, są bardzo solidne i potrafią znieść wiele warstw i pryskania wodą.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na kolejne inspiracje !
Pokaż więcej wpisów z
Kwiecień 2018