Exploding box
2018-07-07
Witajcie
Dziś przygotowałam dla Was zestaw w sielskich, prawie folkowych
klimatach, by zachęcić Was do częstszego sięgania po kolorowe bazy, a
przede wszystkim pokazać Wam, że nie są one takie straszne ;) Wiem, że
najbezpieczniej używa się uniwersalnych kolorów, a jeśli już sięgacie
po jakiś to najlepiej, by był to delikatny pastelowy odcień, ale
czasami warto podkreślić, że jest to rękodzieło i sięgnąć po coś co
będzie "rzucało się w oczy".
Do tego zadania najlepiej sprawdzi się baza w pięknym kolorze matowej
czerwieni. Ja poszłam na całego i na warsztat poszła nie tylko baza
exploding boxa, ale również nosidełko.
Do mojej bazy dobrałam papiery w pasujących, choć kontrastowych
kolorach. Nosidełko oraz box ubrałam w papiery z wzorem bazowym, by
bez problemu dobrać bardziej zdobne dodatki. Jedynie wieczko boxa ma
wzór kwiatowy, który przełamałam kokardką z tiulowej wstążki zrobionej
według mojego tutorialu, który możecie obejrzeć w naszej grupie
"Goatbox - inspiracje" na FB.
Wnętrze boxa jest tym razem skromniejsze w tekturki i perełki (oraz
moje ulubione koronki), ale za to strojne w kolory i wycinane
elementy. Jednak, by trochę rozjaśnić i stonować ilość czerwieni,
wszystko naklejałam na gazę.
W centrum boxa zrobiłam kwiatową łąkę z Filipinek, a dzięki naprawdę
zdobnym i bogatym kolorystycznie dodatkom na skrzydłach boxa, użyłam
kwiatów w kolorach, których rzadko używam: brązie i toffi, przełamując
je pastelową zielenią i różem.
Mam nadzieję, że teraz już intensywne kolory nie będą już dla Was
zbytnim wyzwaniem, tym bardziej, że mamy lato i barwy stają się coraz
bardziej nasycone.
Pozdrawiam Marlena
Pokaż więcej wpisów z
Lipiec 2018