Lampion adwentowy
2017-12-05
Zaczęłam od pomalowania wszystkich ścianek białym gesso z obu stron.
Nie jest to konieczne i równie dobrze można tylko złożyć
lub po złożeniu pomalować tylko z zewnątrz.
Ja wolałam pomalować wszystko dokładnie przed złożeniem.
Należy jednak uważać, by nie nałożyć grubej warstwy gesso w szczelinach w które będziemy wciskać poszczególne elementy przy składaniu lampionu w całość.
Gdy wszystko mamy suche przechodzimy do składania.
Montaż jest dość prosty - w ściankach z gwiazdkami mamy dolne nacięcia,
a w ściankach z oknami górne nacięcia.
Aby ścianki złożyć ze sobą wystarczy wsunąć " na krzyż"
ściankę z gwiazdkami ( nr1) w ściankę - okienko ( nr2).
W ten sposób składamy sobie 3 ścianki boczne - dwie ścianki okienka i jedną ściankę z gwiazdkami!
Następnie montujemy denko - na zdjęciu oznaczone symbolem "#".
Gdy denko mamy osadzone w trzech miejscach nasuwamy ostatnią ściankę,
ważne by była to ścianka z gwiazdkami!
Dół ze szczeliną do osadzenia denka możemy lekko odgiąć,
co ułatwi nam osadzenie ostatniego punktu "#".
Gdy wszystko nam pasuje lampion mamy praktycznie gotowy.
Wystarczy nasunąć wieczko, punkty łączenia oznaczone na zdjęciu gwiazdką "*".
ważne by była to ścianka z gwiazdkami!
Dół ze szczeliną do osadzenia denka możemy lekko odgiąć,
co ułatwi nam osadzenie ostatniego punktu "#".
Gdy wszystko nam pasuje lampion mamy praktycznie gotowy.
Wystarczy nasunąć wieczko, punkty łączenia oznaczone na zdjęciu gwiazdką "*".
Jeśli chcemy możemy wzmocnić otworki dołączonymi krążkami,
należy jednak pamiętać że wieczka nie będziemy mogli wtedy ściągnąć
np. po to by wymienić lampkę.
Ja ich nie użyłam. Można też skleić miejsca łączenia ścianek magikiem.
Zostaje nam ozdobić wg uznania!
Ja pomaziałam elementy inką gold w kolorze stare złoto.
Postawiłam na ozdobienie wieczka, bo tylko ono z widocznych elementów
nie jest ozdobne i daje nam całkiem spory plac na kompozycję.
Uformowałam sobie obły kształt z sizalu i przykleiłam do wieczka klejem na gorąco.
Sizalowa podusia wypełniła mi całą wolną powierzchnię
i jednocześnie podniosła przyszłą kompozycję.
Do ozdobienia użyłam poinsecji z papieru oraz kwiatów lotosu,
które są bardzo podobne do kwiatów ciemiernika (zwanego różą Bożego Narodzenia).
Kompozycję uzupełniają szyszki, liście i kulki ostrokrzewu, brokatowe kuleczki, gałązki
oraz 3d balls z Pentartu w dwóch rozmiarach.
Na koniec pomaziałam wszystko białym gesso,
aby nadać kompozycji bardziej zimowy wygląd.
Zapraszam do obejrzenia efektu końcowego:
należy jednak pamiętać że wieczka nie będziemy mogli wtedy ściągnąć
np. po to by wymienić lampkę.
Ja ich nie użyłam. Można też skleić miejsca łączenia ścianek magikiem.
Zostaje nam ozdobić wg uznania!
Ja pomaziałam elementy inką gold w kolorze stare złoto.
Postawiłam na ozdobienie wieczka, bo tylko ono z widocznych elementów
nie jest ozdobne i daje nam całkiem spory plac na kompozycję.
Uformowałam sobie obły kształt z sizalu i przykleiłam do wieczka klejem na gorąco.
Sizalowa podusia wypełniła mi całą wolną powierzchnię
i jednocześnie podniosła przyszłą kompozycję.
Do ozdobienia użyłam poinsecji z papieru oraz kwiatów lotosu,
które są bardzo podobne do kwiatów ciemiernika (zwanego różą Bożego Narodzenia).
Kompozycję uzupełniają szyszki, liście i kulki ostrokrzewu, brokatowe kuleczki, gałązki
oraz 3d balls z Pentartu w dwóch rozmiarach.
Na koniec pomaziałam wszystko białym gesso,
aby nadać kompozycji bardziej zimowy wygląd.
Zapraszam do obejrzenia efektu końcowego:
W opakowaniu dostajemy:
# 4 ścianki - dwie o wyglądzie okna i dwie z wyciętymi gwiazdkami
# denko z wyciętym otworem przez który możemy zaświecić/ zgasić lampkę
# wieczko
# 4 kółeczka, które mają służyć wzmocnieniu otworków w ściankach.
Pokaż więcej wpisów z
Grudzień 2017