Mediowe Reniferove LO
2018-05-27
Hej, cześć i czołem!
Dzisiaj mam dla was coś specjalnego, coś co bardzo lubię tworzyć- layout.
Zostałam poproszona o przetestowanie papieru ze sklepu Small Wingels Shop pod kątem mediowania i pomyślałam, że mediowe LO nadaje się do tego najlepiej.
Jak to przy testach bywa, postanowiłam wytoczyć najcięższą artylerię i troszkę się zabawić, a zarazem sprawdzić jak papier będzie się zachowywał pod wpływem różnych mediów.
Papier oczywiście został zagruntowany bezbarwnym gesso oraz dokładnie wysuszony. Następnym etapem było stworzenie tła, do którego użyłam rozwodnionych farb akrylowych i farbek wodnych Ecoline. Papier ładnie przyjął farby mimo sporej ilości wody. Potem nadszedł czas na maskę i tutaj również nie było absolutnie żadnego problemu.
Obawiałam się natomiast, czy papier utrzyma wymyśloną przeze mnie kompozycję z metalowych elementów które oprócz tego, że mają swoją wagę to dodatkowo były klejone Żel medium firmy SeeArt i musiałam nałożyć sporą warstwę, by wszystko się trzymało.
Jednak i tutaj nie było absolutnie żadnego problemu, papier oczywiście lekko się pofalował, ale to całkowicie normalne podczas takiego procesu . Pracę zostawiłam na noc do całkowitego wyschnięcia, a na rogach postawiłam słoiki z gesso by wyprostować papier. Na drugi dzień, po zdjęciu słoików papier był praktycznie prosty, a wszystko dobrze się trzymało. Wszystkie metalowe elementy zostały zagruntowane czarnym gesso marki SeeArt, by stworzyć podkład pod nakładanie kolorów.
Ostatnio mogliście przeczytać na naszym blogu świetny wpis Wioli o woskach marki SeeArt, zobaczyć wszystkie dostępne kolory z porównaniem jak wyglądają na czarnej, a jak na białej powierzchni. Ja postanowiłam pokazać wam, jak to wygląda w użyciu i jak kolory się mieszają. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że słoiczek to mało wygodna forma opakowania do używania wosków, zwłaszcza palcami. Otóż nie! Wosków nie powinno się nakładać palcem bezpośrednio z opakowania, ponieważ przypadkowo można przenieść brud i bakterie, a na wosku utworzy się 'urocza' warstwa pleśni, pamietajmy że woski są wytwarzane z naturalnych składników. Jeśli macie ochotę maziać palcami, wystarczy patyczkiem lub szpatułką nabrać trochę wosku na talerzyk lub dłoń i wtedy maziać palcami do woli. Ja nakładałam woski pędzelkiem i praca z nimi była czystą przyjemnością, ponieważ wosk w słoiczku jest twardy, więc możemy dozować odpowiednią ilość bez brudzenia czy nadmiaru na pędzlu, a w kontakcie z palcami w sekundzie rozpływa się co ułatwia aplikację palcami. Kolory sa zniewalające, wszystko sie błyszczy i bardzo dobrze pokrywa powierzchnię, a nakładane na siebie warstwowo pięknie ze sobą współgrają.
Po przyklejeniu zdjęcia, nie chciałam dodatkowo przytłaczać pracy dodatkami wokół zdjęcia, więc dodałam tylko troszkę gazy i delikatną ramkę rysowaną czarnym cienkopisem.
Papier przeszedł wszystkie moje testy, nie przesiąkł, nie przedarł się, łatwo się prostuje i wytrzymał ciężar kompozycji tak więc możecie go mediować do woli.
By pokazać wam cały proces pracy z woskami przygotowałam dla was również filmik z całego procesu zapraszam więc do oglądania i zachęcam do zakupów w dziale mediowym sklepu, bo tam znajdziecie wszystkie kolory wosków jakie są dostępne marki SeeArt.
Pozdrawiam
Iwona
Iwona
Pokaż więcej wpisów z
Maj 2018