Pudełko na kubek oraz pudełeczko na tealighty
2020-01-17
Dzisiaj chciałam Wam pokazać, jak przygotować wyjątkowy, kobiecy prezent. To komplet pudełek dla Mamy, Babci, przyjaciółki czy siostry. A okazja? Okazji może być naprawdę wiele: urodziny, imieniny, Walentynki czy Dzień Babci.
Czego potrzebujemy?
- pudełko na bombkę/kubek – ja wybrałam te w kolorze eco kraft
- pudełeczko na tealighty – również w kolorze eco kraft
- sznurek lniany 0,8 mm jutowy w naturalnym kolorze
- tagi-bileciki w rozmiarze4x6 cm w kolorze różowego pastelowego
- kostki dystansujące 3d lub arkusz beermaty
- taśmę dwustronną błonkową
- klej typu Magic
papier scrapowy – ja wybrałam Mintay z kolekcji Love Letters
koronki – opcjonalnie
nożyczki
zaokrąglacz – ale nożyczki też spokojnie wystarczą :)
papierowych kwiatów – ale niekoniecznie, ponieważ dodatków z arkusza do wycinania jest naprawdę wiele i w zupełności wystarczy
trymer lub gilotynę
i obowiązkowo – DOBRY HUMOR :)
A zatem do dzieła :)
Po przygotowaniu wszystkich niezbędnych materiałów pracę zaczęłam od wycinania elementów z arkusza. Uwielbiam wycinać, więc dla mnie to była czysta przyjemność.
Gdy wszystkie elementy miałam wycięte przystąpiłam do złożenia baz pudełek. Dzięki temu, że są idealnie docięte i zbigowane złożenie ich zajęło mi dosłownie chwilkę. Składanie jest bardzo intuicyjne. Poza tym nie wymaga klejenia.
Jedyną rzeczą, którą można przykleić są skrzydełka znajdujące się od spodu pudełka na tealighty. Ale można też z powodzeniem okleić spód papierem. Wtedy skrzydełka będą niewidoczne :)
Następnie przycięłam trymerem wybrane papiery do odpowiednich rozmiarów obu pudełek. Ponieważ planowałam ozdobić tylko wieczko pudełka na tealighty potrzebowałam 2 papierów o rozmiarach 15x7,8 cm oraz 14x6,8 cm. Jeżeli chcecie ozdobić dodatkowo dół pudełka będziecie potrzebować jeszcze jednego fragmentu o rozmiarze 15x7,8 cm. Po jednej stronie zaokrąglaczem lub zwykłymi nożyczkami zaokrągliłam rogi – tak by papier pasował do bazy pudełka.
Na ozdobienie pudełka na kubek potrzebowałam 3 papierów o rozmiarze 10x11,4 cm na boki oraz jednego na wieczko 10x9,8 cm i jednego nieco mniejszego 9x8,8 cm.
Gdy wszystko miałam już przycięte pracę rozpoczęłam od ozdobienia pudełka na tealighty.
Na przycięte fragmenty nakleiłam taśmę dwustronną, a środek posmarowałam dodatkowo klejem, by papier idealnie się trzymał pudełka. Pamiętajcie tylko, że należy uważać by od razu dokładnie przykleić papier. Dlatego niektóre z nas nie lubią taśmy i wolą używać tylko kleju – wtedy jest zawsze możliwość niewielkich zmian, przesunięć papieru.
Gdy miałam już podkład z papierów zaczęłam układać kompozycję z wybranych materiałów. Zawsze najpierw robię to „na sucho”, tzn. nie przyklejam od razu elementów. Wolę zobaczyć jak będzie wyglądała gotowa praca przed przyklejeniem. Gdy się upewniłam, że wszystko pasuje zrobiłam zdjęcie. Robię tak, ponieważ pamięć jest zawodna, a tak to zawsze mogę zerknąć na zdjęcie i sprawdzić czy wszystko jest na swoim miejscu :)
Niektóre elementy umieszczałam na fragmentach beermaty, inne na kosteczkach dystansujących.
W środku pudełeczka umieściłam fragment ozdobnego papieru, na którym można umieścić wydrukowane krótkie życzenia, sentencję czy podpis oraz kilka elementów wyciętych z arkusza.
Chwila moment i jedno pudełko gotowe :)
Następnie zabrałam się za drugie pudełeczko. Podobnie jak przy pierwszym, ułożyłam sobie kompozycję na wieczku i zrobiłam zdjęcie. Później przykleiłam papiery na boki pudełka naprzemiennie motywami, tak by boki były ozdobione takim samym motywem, a tył innym.
Przyklejając poszczególne elementy i ozdoby na wieczko korzystałam podobnie jak w przypadku pudełka na tealighty z beermaty i kosteczek dystansujących. Dzięki temu praca zyskuje na przestrzenności i lekkości.
Następnie zabrałam się za drugie pudełeczko. Podobnie jak przy pierwszym, ułożyłam sobie kompozycję na wieczku i zrobiłam zdjęcie. Później przykleiłam papiery na boki pudełka naprzemiennie motywami, tak by boki były ozdobione takim samym motywem, a tył innym.
Przyklejając poszczególne elementy i ozdoby na wieczko korzystałam podobnie jak w przypadku pudełka na tealighty z beermaty i kosteczek dystansujących. Dzięki temu praca zyskuje na przestrzenności i lekkości.
I tak oto drugie pudełko skończone :)
A tak prezentują się oba pudełeczka w całej okazałości :))
Pokaż więcej wpisów z
Styczeń 2020